12 sty 2017

Ernest Hemingway - Stary człowiek i morze (#9)

Witam wszystkich w ten zimowy dzień :D
Tak jak obiecałam, wracam. Mam zdecydowanie za dużo książek do zrecenzowania, a czasu mało, plus brak sił. Niestety przyszedł czas przeziębień, wszyscy wszędzie chorzy, a ja musiałam jakieś zarazki sama złapać. Dodatkowo do szkoły dużo nauki, bo nie dość, że końcówka pierwszego półrocza, to jeszcze egzaminy się zbliżają.
Nie będę już przedłużać i przejdę do tematu posta.


Autor: Ernest Hemingway
Tytuł: Stary człowiek i morze
Wydawnictwo: Iskry
Data wydania: 1987
Liczba stron: 72
Tytuł oryginału: The Old Man and the Sea
Opis: "Chciałem, żeby to był prawdziwy stary człowiek, prawdziwy chłopiec, prawdziwa ryba. I prawdziwy rekin. Jeżeli mi się to udało, jeśli są prawdziwi, oznacza to bardzo wiele. Najtrudniej jest stworzyć coś naprawdę prawdziwego, może nawet prawdziwszego od prawdy. "Stary człowiek i morze" to piękna opowieść o heroizmie i sile ludzkiej woli. Historia samotnego starca, żeglarza potrafiącego zmierzyć się z lękiem, słabością i wyznaczyć sobie cel godny podziwu - odmienić pechowy los, zawalczyć o szczęście. Santiago wyrusza daleko w morze, by spełnić swoje marzenie - złowić ogromną rybę. Jego spotkanie z olbrzymim marlinem jest walką ze sobą samym, ze zwątpieniem. To zręcznie ujęta przenośnia, która uzmysławia jak wiele zależy od nas samych. Książka należy do kanonu lektur szkolnych." Źródło
Recenzja:
Ciężko mi jest zrozumieć niektóre osoby, które twierdzą, że "Stary człowiek i morze" jest tak straszną książką. Owszem, nie można się raczej po niej spodziewać fajerwerków, ale pomimo to nie jest zła. Niesie za sobą wręcz przesłanie, które mówi nam, że w życiu nie można się nigdy poddawać.
Spora część społeczności nie lubi czytania, np. jeden kolega z mojej klasy. To ile książek przeczytał, można policzyć na palcach jednej ręki. Dziwnym sposobem sam z miłą chęcią sięgnął po wypociny Ernesta Hemingwaya i stwierdził, że książka nie jest taka zła.
Dlatego zachęcam wszystkich do przeczytania tej krótkiej historii. Jeżeli już się Wam nie spodoba, to zdecydowanie będziecie mniej żałować zmarnowanego czasu dla siedemdziesięciu paru stron, niż dla czterystu.

Cytaty:

"Ale człowiek nie jest stworzony do klęski. Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać."

"Głupio jest nie mieć nadziei."

"Szczęście jest czymś, co przychodzi pod wieloma postaciami, któż więc je może rozpoznać?"


Napiszcie co myślicie o tej książce. Z chęcią zapoznam się z waszym zdaniem.


Do następnego wpisu
Kaktusik.